Nawet mnie to juz nie zaskakuje...
Brytyjskie szkoly zaczynaja masowo rezygnowac z wystawiania tradycyjnych swiatecznych szopek. Bo to nie w duchu poprawnosci politycznej. Ba! Sam duch Swiat coraz mniej jakby w duchu. Pamietam, ze juz w zeszlym roku pojawily sie jakies kretynskie watpliwosci, czy choinki w miejscach publicznych to nie przesada. I jak sie nad tym wszystkim chwile zastanowilem, to doszedlem do wnioskow, ze przez lata moi rodzice, a potem ja sam wyrzucalismy pieniadze w bloto. Te wydane na nauke angielskiego. Przeciez jeszcze rok, dwa i zabronia, jako jezyk niepoprawny politycznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
a ile pięniędzy poszło na bomki, choinki, srympki. Święta to największe marnotrastwo pieniędzy. Chyba każdy wie jaką pompą biznesu są święta... A dzieje się tyle ważniejszych i dramtycznych niesprawiedliwości, nawet w naszej Polsce. A nauka języka się zawsze przyda, choćby był to język kogoś kogo nienawidzimy, wszak "język wroga trzeba znać".
Marinho, osmiele sie przypuscic, ze kompletnie nie zrozumiales, co napisalem.
Prześlij komentarz